• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

norziac

norziac

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

którego życie


Wierietielny po prostu jest człowiekiem, którego życie nauczyło twardości. Do tego stopnia, że nie wzrusza go śmiertelny wysiłek jego Justysi. Jeśli zemdlała na trasie, to była to oznaka słabości. Jeśli nie wytrzymała pod górę, to też była słabość. Kto inny by powiedział ze współczuciem, usprawiedliwiająco: "dałaby z siebie więcej, gdyby tylko mogła", a Wierietielny powiedziałby raczej "mogłaby więcej, ale nie dała rady".  Niech prezes nie mówi, że Justysia ma najlepsze warunki do treningu na świecie! - grzmiał wściekły Wierietielny, gdy okazało się, że kurtka mistrzyni świata sztywnieje na mrozie, zamiast grzać. Dla niego ekstremalny wysiłek fizyczny nie jest niczym nadzwyczajnym, to chleb powszedni, coś na co patrzy chłodnym okiem od dziesiątków lat, z bardzo bliska, bez względu na okoliczności, bo "jak pada i wieje, to trzeba zmoknąć i zmarznąć jak zawodnicy".

08 marca 2010   Dodaj komentarz
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz

Karrelafen | Blogi